Tradycja mówi o 12 daniach. Wśród nich karp, barszcz czerwony, kutia i makowiec. Jakie to będą potrawy, zależy od regionu i tradycji konkretnej rodziny. Poniżej przygotowaliśmy dla wasKiedy solić potrawy? W trakcie czy pod koniec gotowania? Zawsze pamiętamy, aby popieprzyć i posolić potrawę, a zazwyczaj robimy to na początku. Nie zawsze jednak jest to wskazane. Kiedy solić zupy, warzywa i mięso oraz jak to robić? Dzielimy się poradami na temat solenia potraw. Na początku gotowania i smażenia potrawy czy na końcu - kiedy ją posolić? Jest kilka reguł, które warto zapamiętać, by cieszyć się jeszcze lepszym smakiem swoich dań. >>> Sól w diecie. Jak ograniczyć sól w jadłospisie? [KLIKNIJ] Solenie zupy Zupy solimy raczej pod koniec gotowania. Kiedy? Gdy warzywa są już miękkie. Powód? Wiele mieszanek warzywnych i tzw. ziarenek smaku ma już w sobie sól. Wtedy o wiele łatwiej przesolić zupę. Dodanie soli na początku może też spowodować, że np. kasza z krupniku zrobi się koloru ciemnego i nie będzie wyglądać apetycznie. Wyjątek stanowi rosół oraz wszelkie buliony, które solimy na początku gotowania. Dlaczego? Dodatek soli na początku gotowania pozwala z mięsa, kości i warzyw wypłukać do bulionu takie związki, jak białka, cukry i sole mineralne. Dzięki soli wywar staje się bogaty w substancje odżywcze. Zobacz: Solić czy nie solić? Jakie są zalety i wady soli? Warzywa - kiedy solić? Warzywa gotowane w wodzie bądź na parze solimy na 3 minuty przed końcem. Wyjątek stanowią brokuły i rośliny strączkowe, które należy posolić dopiero wtedy, gdy znajdą się na talerzu. Warzywa duszone solimy 5-7 minut przed końcem. Jeśli posolimy je wcześniej, sól wyciągnie z nich wodę i sole mineralne. Warzywa staną się wtedy mniej jędrne. Warzywa pieczone korzeniowe solimy przed wstawieniem do piekarnika. Najlepiej jest najpierw je polać tłuszczem, przyprawić innymi ziołami i posolić. Również warzywa strączkowe solimy przed pieczeniem. Warzywa takie jak cukinia oraz wszystkie psiankowate (pomidory, papryki, bakłażany) solimy po upieczeniu. Ziemniaki - kiedy dodać sól? Ziemniaki solimy 5-7 minut od momentu, gdy woda w której gotują się ziemniaki zawrze. Pozwala to uniknąć wypłukiwania cennych związków odżywczych do wody. Solenie mięsa - zasady Mięso solimy tuż przed duszeniem i smażeniem. Gdy je pieczemy, to przynajmniej godzinę wcześniej posypmy je solą i zamarynujmy w ziołach. Jeśli podajemy mięso gotowane, to włóżmy je do osolonego wrzątku, a wtedy będzie soczyste. Tak właśnie robi się podczas przyrządzania wietnamskiej zupy pho. Surowe mięso pokrojone na płatki dodaje się na wrzący bulion. Wyjątek stanowią steki wołowe, które solimy po zdjęciu z patelni. Jak uratować przesolone danie?
Choć nie dodaje się soli do zaczynu drożdżowego, to jest to niezbędny składnik podczas wyrastania ciasta. Sól wzmaga bowiem aktywność drożdży, dzięki czemu zdecydowanie szybciej ciasto wyrośnie i będzie gotowe do użycia. Wypieki będą dłużej świeże. Sól to świetny konserwant.
Obecne spożycie soli znacznie przekracza zalecane dawki i jej przyjmowanie powinno być mocno ograniczone. Nie dotyczy to jednak wszystkich soli. Warto zatem wiedzieć, jaka jest najzdrowsza sól i których soli warto używać, a których unikać. Ile soli jeść dziennie? Zalecana bezpieczna dawka soli to około 5 g dziennie. Taka ilość odpowiada mniej więcej jednej łyżeczce do herbaty. Ograniczając spożycie do takiej wartości, jesteśmy w stanie czerpać wszelkie korzyści z przyjmowania soli. Pamiętajmy jednak, aby całkowicie nie ograniczać soli, gdyż sód jest niezbędny dla naszego organizmu. Problemem jest jednak zastosowanie soli kuchennej do gotowych produktów, jako środek konserwujący obecna jest w dużych ilościach w większości produktów kupowanych w sklepach tj. wędliny, sery, pieczywo, słodycze. To sprawia, że finalnie dostarczamy jej do organizmu znacznie więcej, niż powinniśmy. Nadmiar soli w diecie, może być przyczyną szeregu poważnych schorzeń, takich jak nadciśnienie, miażdżyca, udary, a nawet osteoporoza. Z drugiej strony sól jest odpowiedzialna za prawidłowe funkcjonowanie gospodarki wodno-elektrolitowej, a także za kondycję układu nerwowego i mięśniowego. Oznacza to, że jej niedobory również są niepożądane, chociaż ze względu na wykorzystanie soli na masową skalę, raczej nam nie grożą. A czym właściwie jest popularna sól spożywcza? Najogólniej to związek chlorku sodu oraz różnych pierwiastków i minerałów, których rodzaj i ilość będzie się różnić w zależności od miejsca i sposobu pozyskiwania. Z tego względu możemy wyróżnić sole wartościowe, nieoczyszczone, z dużą ilością minerałów oraz sole niskiej jakości, wyjałowione i pozbawione cennych pierwiastków. Często jest w nich obecna również chemia w postaci antyzbrylaczy. Co za tym idzie, naszą uwagę powinniśmy kierować w stronę soli kamiennej i morskich. Szczególnie te pierwsze są tutaj godne polecenia, a ma to związek z faktem postępującego zanieczyszczenia środowiska. Poniżej podajemy przykłady 4 najzdrowszych soli, które powinny znaleźć się w Twoim domu. Rodzaje soli - Jaką sól wybrać? 1. Jaka sól najzdrowsza? Prawdopodobnie sól himalajska. Sól himalajska uznawana jest za najzdrowszą z dwóch powodów. Po pierwsze: jak sama nazwa wskazuje, pozyskiwana jest w Himalajach – jednym z najbardziej dziewiczych i nieskażonych terenów na naszej planecie. Złoża, z których wydobywa się sól himalajską, powstały kilkaset milionów lat temu, więc sól sama w sobie jest czysta i pozbawiona zanieczyszczeń oraz metali ciężkich. Po drugie: sól himalajska nie jest oczyszczana chemicznie i nie dodaje się do niej żadnych środków przeciwzbrylających. Oznacza to, że znajdziemy w niej pełen wachlarz ważnych dla organizmu pierwiastków: wapń, selen, cynk, mangan oraz żelazo, które odpowiada za różową barwę soli himalajskiej. Sól himalajska zawiera w sobie również mniej sodu w porównaniu do soli kuchennej, co dodatkowo jest jej dużą zaletą. Wartymi wspomnienia są również metody i miejsce wydobywania soli himalajskiej. Krajem pochodzenia oryginalnej soli himalajskiej jest najczęściej Pakistan, gdzie wykopywana jest na głębokości około 500 m. Do dzisiaj przy procesie pozyskiwania nie są używane środki wybuchowe, a całą pracę wykonuje się ręcznie. 2. Cudze chwalicie, swego nie znacie – sól kłodawska „Polacy nie gęsi i swoją sól mają”. Ta parafraza znanego porzekadła idealnie pasuje do soli kłodawskiej. Jak sama nazwa wskazuje, ta polska sól wydobywana jest w Kłodawie. Jest to naturalna sól kamienna, której znakiem rozpoznawczym jest duża zawartość jodu – największa wśród wszystkich soli. Co więcej, podobnie jak w przypadku soli himalajskiej, jest solą nierafinowaną i nie zawiera przeciwzbrylaczy. Ta niejodowana sól kamienna, to bogactwo składników mineralnych, w jej składzie, prócz wspomnianego jodu, znajdziemy również cynk, magnez i żelazo. Jej barwa może być różowa, ale też szara, a nawet niebieska. Wszystkie kolory mają oczywiście związek z zawartością poszczególnych minerałów, które są obecne w składzie soli kłodawskiej. Na rynku sól kłodawska dostępna jest w wersjach jodowanej i niejodowanej. Dla wielu osób może być to mylące – sól z tak dużą zawartością jodu jest dodatkowo jodowana? Tak, ale wynika to tylko z obowiązujących przepisów, które nakazują taki proces dla opakowań mniejszych niż 1 kg. 3. Sól z głębin – sól morska Obok soli kopalnych, sól morska jest najbardziej godna polecenia. Część osób uważa ją za najzdrowszą. Pozyskiwana jest przez odparowywanie wody morskiej. W trakcie tego procesu powstaje osad, będący de facto solą, który następnie jest zbierany. Największymi zaletami soli morskiej jest obniżona zawartość sodu w porównaniu do soli kuchennej, a także większa ilość składników mineralnych i pierwiastków. Warto podkreślić, że sól morska cechuje się nieco bardziej intensywnym smakiem, a co za tym idzie, można użyć jej mniej i uzyskać taki sam efekt. Kolor soli morskiej jest ciemniejszy niż soli kuchennej, wpada w szary i wygląda trochę jakby sól była „brudna”. Niestety mimo swoich zalet, sól morska ma również pewne wady. Chodzi głównie o miejsce, w którym jest zbierana. Nie jest tajemnicą, że stan zanieczyszczenia wód, zarówno słodkich, jak i słonych, z roku na rok się pogarsza. Do mórz trafia przecież woda z rzek, a z nią ścieki (przemysłowe i komunalne) oraz resztki nawozów z pól. To powinno wzbudzić naszą czujność. Decydując się na zakup soli morskiej, zwróć uwagę na miejsce pochodzenia. Im mniej uprzemysłowiony kraj, tym lepiej. Warto pamiętać, że nigdzie nie znajdziemy soli morskiej pochodzącej z Polski – Bałtyk nie jest wystarczająco słonym morzem, by było to opłacalne. 4. Sól Epsom – jaka najlepsza? Wiele osób zadaje sobie pytanie, jaka sól jest najzdrowsza, mając na myśli rodzaj soli spożywczej. Dostępne są jednak również sole przeznaczone do użytku zewnętrznego. Jedną z nich jest sól gorzka, znana również jako sól Epsom. W przeciwieństwie do wspomnianych wcześniej, nie wykorzystamy jej w kuchni, ale za to świetnie sprawdzi się w łazience, gdzie nie tylko dodamy ją do gorącej kąpieli, ale również do kremów czy szamponów. Wiele osób zadaje sobie pytanie, jaka sól jest najzdrowsza, mając na myśli rodzaj soli spożywczej. Dostępne są jednak również sole przeznaczone do użytku zewnętrznego. Jedną z nich jest sól gorzka, znana również jako sól Epsom. W przeciwieństwie do wspomnianych wcześniej, nie wykorzystamy jej w kuchni, ale za to świetnie sprawdzi się w łazience, gdzie nie tylko dodamy ją do gorącej kąpieli, ale również do kremów czy szamponów. Jakie są największe zalety soli Epsom? To zdradza już sama nazwa chemiczna, czyli siarczan magnezu. Zawartość tych dwóch pierwiastków – magnezu i siarki – sprawia, że stosowanie soli przyczynia się do prawidłowego funkcjonowania organizmu. Lepsza regeneracja, oczyszczenie organizmu z metali ciężkich, a także działanie przeciwzapalne i ulga przy dolegliwościach związanych ze stawami i mięśniami – to wszystko można osiągnąć dzięki zażywaniu kąpieli solankowych. Na tym jednak zalety soli Epsom się nie kończą. Możemy jej używać również we własnoręcznie tworzonych kosmetykach lub dodawać szczyptę do tych, które kupujemy w sklepie. Sól Epsom wpłynie pozytywnie szczególnie na skórę – działa antybakteryjnie, więc pomoże w walce z trądzikiem i zmniejszy łojotok. Dodatkowo dzięki cechom przeciwłupieżowym oraz stymulacji skóry na głowie zwiększy się gęstość oraz miękkość włosów. To kolejna zaleta, jaką ma sól Epsom. Jaka najlepsza? Oczywiście oryginalna i kupowana u sprawdzonych sprzedawców, jak Naturalnie Zdrowe. Sól kuchenna nie taka zdrowa Tradycyjna biała sól kuchenna dostępna w każdym sklepie spożywczym to niemal czysty chlorek sodu. To sól oczyszczona, czyli pozbawiona cennych składników mineralnych, dodatkowo zwykle rafinowana. Często określana również jako sól warzona. Taka sól zwykle zawiera substancje przeciwzbrylające. Sól jodowana czy niejodowana? W zależności od preferencji do solenia potraw możemy wybrać sól jodowaną lub niejodowaną. Obowiązek jodowania soli kuchennej wprowadzono w niektórych krajach, celem zapobiegania chorobom tarczycy, w szczególności niedoczynności. Która sól jest najzdrowsza? Spożycie każdej soli powinno się mocno ograniczać. Niestety używanie soli na skalę przemysłową znacznie zawyża dawki uznawane za dopuszczalne. Mając to na względzie, nie ma czegoś takiego jak zdrowa sól i odpowiedź na pytanie: „Jaka jest najzdrowsza sól?” nie istnieje. Możemy jednak wziąć pod uwagę zawartość minerałów oraz czystość i tutaj różnice są już ewidentne. Na pewno warto unikać soli przetworzonych, zawierających zbędną chemię, czyli powszechnie dostępnych soli warzonych. Zdrowszą alternatywą soli będą przyprawy. A która sól jest najzdrowsza? Decydujmy się na sole kamienne, jak sól himalajska, i pamiętajmy o kontrolowaniu ilości, a nie będziemy musieli się martwić o zdrowie ani o skład i czystość. Wyprzedaż! Wyprzedaż! Jacek Sieradz W Naturalnie Zdrowe obecny od kilku lat. Gorliwy zwolennik idei slow life i racjonalnego podejścia do spraw żywienia. W swoich wpisach opisuje zdrowe produkty i ich właściwości oraz przedstawia, jak i dlaczego warto z nich korzystać. Zagadnienia związane z szeroko pojętym zdrowym trybem życia stara się prezentować w sposób przystępny, aby nawet laik mógł czerpać z nich maksimum pożytku i informacji. Miłośnik odkrywania nowych destynacji i lokalnych smaków. Po godzinach fan westernów i oddany właściciel staffika.Dodajcie do gotujących się ziemniaków ten składnik, a w życiu nie ugotujecie już ich inaczej. Jedni dodają do gotujących się ziemniaków odrobinę oleju lub margaryny aby przyspieszyć ich gotowanie. Są też tacy, którzy sięgają po sok z cytryny, dzięki któremu ziemniaki nie tylko mają ciekawy, nieco orientalny posmak, ale też nie rozpadają się przy gotowaniu. A co powiecie na to, żeby dodać do gotujących się ziemniaków ocet? Dodajcie ocet do gotujących się ziemniaków Większość Polaków nie wyobraża sobie obiadu bez tłuczonych ziemniaków. Warzywo to doskonale komponuje się zarówno z daniami mięsnymi, jak i rybnymi. Istnieje również nieliczona ilość przepisów na ziemniaki w roli głównej – są to placki ziemniaczane, frytki, pyzy, babki ziemniaczane czy kopytka. A co, gdyby tak dodać do gotujących się ziemniaków ten nieoczywisty składnik? Jeżeli chcecie poprawić walory smakowe ziemniaków, dodajcie do nich odrobinę octu. Ziemniaki będą wówczas miały znacznie ostrzejszy smak , zdaniem niektórych, przypominający nawet chipsy. Na koniec posypcie ziemniaki swoimi ulubionymi przyprawami – np. ziołami lub specjalną przyprawą do ziemniaków. Gwarantujemy, że warzywo to oczaruje was na nowo. Co ciekawe, ocet nie tylko poprawia walory smakowe ziemniaków, ale też powoduje, że ziemniaki tworzą cienką skórkę, która pomaga im zachować kształt, co będzie szczególnie przydatne, jeśli zechcecie ugotować je z zamiarem dodania ich do sałatki jarzynowej. Co jeszcze można dodać do ziemniaków? Kiedy wasze ziemniaki już się ugotują, odlejcie z nich wodę, postawcie je na niewielkim gazie i dodajcie do nich odrobinę mleka, po czym wyłączcie gaz i przystąpcie do tłuczenia ich tłuczkiem – róbcie to energicznie i utłuczcie je na gładką, pulchną masę. Takie ziemniaki będą miały wyjątkowy i niezwykle kremowy smak. Zamiast mleka możecie też użyć masła. Do takiego puree możecie również dodać np. świeżego, drobno posiekanego koperku, papryki czerwonej, pieprzu, czosnku czy pokruszony listek laurowy. Tak podane ziemniaki z pewnością ziemniaki będą inaczej smakowały. Smacznego! Źródło:
Dodaje się je głównie do sałatek oraz innych potraw smażonych w woku. Soja ma też wszechstronne zastosowanie w przetwórstwie. Jest najważniejszą na świecie rośliną oleistą. Z tłoczenia ziaren soi otrzymuje się olej sojowy, który używa się go głównie do smażenia, wyrobu ciast i produkcji margaryny oraz jako przyprawę.Choć wymieniana jest na ostatnim miejscu, sól wcale nie odgrywa pobocznej roli w pieczeniu doskonałego chleba, bo przyczynia się do wytworzenia odpowiedniej spoistości ciasta, uzyskania właściwego koloru zarówno skórki, jak i miąższu oraz ogranicza rozwój drożdży, które bez niej mogłyby nadmiernie się rozplenić i doprowadzić
6 zastosowań soli, które ułatwią ci życie Data utworzenia: 16 października 2018, 19:28. Sól w domu ma każdy. Nie każdy jednak wie, w jaki sposób - poza kuchnią - tę sól wykorzystać. Tymczasem okazuje się, że popularna przyprawa może pomóc w wielu czynnościach: sprzątaniu, czyszczeniu akcesoriów domowych, a nawet w radzeniu sobie z zapchanym odpływem i kuchennym "pożarem". W jaki sposób? Te domowe sposoby leczenia nie działają! Foto: Bogdan Hrywniak / Sól, zobacz w jaki sposób można zastosować sól? Sól jest najpopularniejszą przyprawą. Przydaje się jednak nie tylko do przygotowywania smacznych posiłków. Sól możemy wykorzystać również w praniu, sprzątaniu i płukaniu gardła. Zobacz do czego można ją jeszcze wykorzystać. 1. Gaszenie ognia Jeśli z jakichś przyczyn na naszej patelni zagości ogień, możemy szybko go ugasić, wysypując na patelnię sól. Zobacz także 2. Zapchany odpływ Chcąc oczyścić odpływ z kłębów włosów i innych nieczystości, które go zatykają, mieszamy sodę i sól w proporcji jeden do jednego, wsypujemy je do odpływu, a całość zalewamy octem, a następnie wrzątkiem. Trzeba jednak pamiętać, żeby nie wdychać takiej "mieszanki"! 3. Czyszczenie spalonego żelazka Rozgrzanym żelazkiem należy "wyprasować" posypaną solą gazetę. Dzięki temu spalenizna błyskawicznie zejdzie ze spodu żelazka. 4. Czyszczenie gąbki kuchennej Jeżeli na gąbeczce zgromadziło się wiele brudu, a płukanie jej nie pomaga, należy posypać gąbkę solą i włożyć do ciepłej wody. Tak należy zostawić zmywaczek na całą noc. Nazajutrz gąbka będzie jak nowa. 5. Czyszczenie patelni Brudną patelnie możemy posypać solą, zalać ciepłą wodą i zostawić na kilka minut. To sprawi, że dużo łatwiej będzie nam wyszorować zabrudzoną powierzchnię. 6. Lód To prawdopodobnie dość znane zastosowanie soli, jednak i tak warto je przypomnieć. Chcąc pozbyć się lodu np. ze schodów, możemy posypać je solą, a następnie po prostu dokładnie zamieść. Metoda ta przydaje się szczególnie zimą! Nietypowy sposób leczenia kaszlu. Pomaga dzieciom Cała prawda o cytrusach /2 Sól, zobacz w jaki sposób można zastosować sól? Fotolia /2 Sól, zobacz w jaki sposób można zastosować sól? Bogdan Hrywniak / Masz ciekawy temat? Napisz do nas list! Chcesz, żebyśmy opisali Twoją historię albo zajęli się jakimś problemem? Masz ciekawy temat? Napisz do nas! Listy od czytelników już wielokrotnie nas zainspirowały, a na ich podstawie powstały liczne teksty. Wiele listów publikujemy w całości. Wszystkie historie znajdziecie tutaj. Napisz list do redakcji: List do redakcji Podziel się tym artykułem:
Jej wersja wigilijnej potrawy zachwyca już od samego patrzenia. A pomysł na dodanie do składników ugotowanej pigwy to prawdziwy strzał w 10! Zresztą sam się o tym przekonaj i zapoznaj się Sól to niegdyś towar deficytowy i bardzo drogi, zwany nawet białym złotem. Teraz króluje na naszych stołach i jest podstawową przyprawą w każdym gospodarstwie domowym. Bezsprzecznie jest to codzienne źródło dwóch bardzo ważnych pierwiastków – sodu oraz chloru, gdyż sól to chemicznie po prostu chlorek sodu (NaCl). Nie każdy zdaje sobie jednak sprawę, że dziennie spożywamy zbyt duże ilości soli, co może przyczyniać się do poważnych kłopotów zdrowotnych. Rodzaje soli dostępnej na rynkuNa rynku dostępnych jest kilka rodzajów soli. Przygotowałam więc przydatne zestawienie i charakterystykę:sól kamienna – powstaje w wyniku krystalizacji słonych jezior lub wód morskich, wiele milionów lat temu. Wydobywa się ją metodą górniczą w kopalniach, nie przetwarza się jej, tylko kruszy i mieli, a następnie sortuje. Jest bogata w wiele minerałów. W Polsce jest jedną z najbardziej znanych soli, jej wydobycie w 2014 roku szacuje się na około 4200 tysięcy ton. Bardzo duże złoża znajdują się w Wielkopolsce, na Kujawach, Pomorzu czy Dolnym Śląsku. Zdecydowanie mogę polecić: sól z samego serca Polski czyli sól kłodawską, cenioną również w lecznictwie sól bocheńską oraz sól i solankę z Ciechocinka. Nie da się nie wspomnieć o najbardziej znanej i cenionej kopalni soli w Wieliczce, działała ona od czasów średniowiecza do XX wieku, w 1994 roku uznana została za pomnik historii Polski,sól warzona – ta sól jest produktem wysokoprzetworzonym. Powstaje przez oczyszczenie soli kamiennej, co w konsekwencji pozbawia ją występujących naturalnie mikroelementów. Dodaje się do niej bardzo często substancje przeciwzbrylające. Wzbogaca się tą sól również w różne związki, by zapobiegać powszechnie występującym problemom zdrowotnym. Najczęściej jest to jodowanie soli kuchennej (dodatek jodu w postaci jodku potasu), właśnie w celu zapobiegania chorób wynikających za niedoboru jodu wśród populacji,sól morska – uznawana przez wielu za jedną z najbardziej wartościowych soli na ziemi. Uzyskiwana jest poprzez odparowywanie wody morskiej o dużym stopniu zasolenia. To sól nierafinowana, nieczyszczona, zawierająca naturalnie występujące minerały: jod, magnez, cynk czy lit. Jedne z najbardziej popularnych soli morskich pochodzi z Camargue nad morzem Śródziemnym lub brytyjska sól Maldon Sea Salt, która ma kształt kryształków charakteryzuje się świeżym, morskim zapachem. Pozyskiwana z kolei z ogrodów solnych w Portugalii sól Flor de salt, jest uznawana za najlepszą na świcie. W słoneczne i bezwietrzne dni na tafli wody formują się kryształy soli przypominające kielichy kwiatów. Jest zbierana ręcznie, po czym suszy się ją na słońcu. Zdecydowanym minusem soli morskiej jest obecnie sytuacja związana z dużym skażeniem mórz i oceanów, sól morska może zawierać niewielkie ilości metali ciężkich oraz innych zanieczyszczeń występujących w wodzie,sól himalajska – ostatnio bardzo popularna sól, wydobywana jest głównie w Pakistanie u podnóża Himalajów. Często uznawana za najczystszą i najzdrowszą sól, skąd też jej coraz większe zainteresowanie konsumentów. Zawarte w niej żelazo sprawia, że ma barwę jasno różową. Bardzo dużym plusem tej soli jest zawarta w niej ilość naturalnie występujących minerałów, nie jest rafinowana i nie dodaje się do niej żadnych substancji chemicznych. Różnica między nią a solą morską to mniej zanieczyszczeń metalami ciężkimi,sól ziołowa – taką sól możemy sobie przygotować sami. Wystarczy zmielić grubą sól kamienną w młynku i dodać ulubione zioła jak np.: lubczyk, majeranek, rozmaryn, oregano, bazylię, cząber, estragon, lawendę. Taka sól będzie świetnie nadawać się do przygotowania i doprawienia sosów np. do sałatek, sól czarna, kala namak, sól indyjska – jest wydobywana głównie Bangladeszu, Nepalu, Pakistanie oraz w Indiach i to właśnie w tym ostatni kraju jest najbardziej popularna. Powstaje przez prażenie soli himalajskiej w bardzo wysokiej temperaturze, nawet do 800 stopni przez dobę z różnymi dodatkami, jak węgiel drzewny, kora i owoce drzewa amli, migdałowca czy popiołów. Następnie do specjalnych pojemników przelewa się stopioną sól, gdzie się ją ochładza po czym formuje się z niej specjalne bloki, mieli się lub kruszy i w takiej postaci sprzedaje. Dzięki tym procesom chemicznym powstaje siarczek chlorku, który to nadaje tej soli nieco jajeczny zapach. Jest popularna szczególnie u wegetarian i wegan, gdyż wykorzystują ją do przygotowania potrawy zwanej toffucznicą. Chemicznie jest to chlorek sodu z odrobiną siarczanu chloru. Wbrew nazwie sól ta wcale nie jest czarna lecz ciemno różowa, ten kolor zawdzięcza związkom siarki w niej zawartych. Co nam daje spożywanie soli?Sól dostarcza nam przede wszystkim sodu oraz chloru. Oba te pierwiastki są głównymi jonami w płynach zewnątrzkomórkowych. Ich ścisła regulacja w naszym organizmie wpływa na bardzo ważną funkcję w przekazywaniu impulsów nerwowych, skurczu mięśni, prawidłowego funkcjonowania serca, wchłanianiu składników pokarmowych oraz w zachowaniu prawidłowej równowagi osmotycznej płynów stężenie sodu oraz chloru pozwala zachować równowagę kwasowo-zasadową, prawidłowe ciśnienie krwi oraz aktywację niektórych enzymów, jak alfa-amylaza. Dodatkowo chlorki są podstawowym składnikiem soku żołądkowego, dlatego są bardzo istotne w prawidłowym trawieniu oraz wchłanianiu wielu składników pokarmowych. Źródła soli w diecieW wielu domach sól stanowi podstawową przyprawę do każdej potrawy, to w dużej mierze jest nasze główne źródło soli w diecie, jest to rzecz oczywista. Niestety nie każdy zdaje sobie sprawę, ile dziennie spożywamy tak zwanej ukrytej soli. W bardzo dużej ilości zawierają ją produkty przetworzone. Dodawana do jedzenia sól ma nie tylko aspekt smakowy, ale jest również używana jako konserwant, czyli wpływa na przedłużenie daty ważności danego produktu danych Instytutu Żywności i Żywienia w przypadku serów najmniej soli zawierają sery twarogowe oraz homogenizowane – jest to średnio 0,09-0,12 g soli na 100 g. Średnią zawartość, bo 1 g/100 g mają sery typu fromage czy ziarniste twarogi. Zdecydowanie najwięcej zawierają sery dojrzewające podpuszczkowe czyli sery żółte, sery topione i sery pleśniowe – jest to zazwyczaj od 1,5 g do 4,5 g soli na 100 sporą ilość soli dodanej znajdziemy również w wędlinach, jest to około 1,2 g-4 g soli na 100 g, w zależności od rodzaju wędliny. Zdecydowanym liderem są suche kiełbasy czy kabanosy – zawartość soli dodanej dochodzi tu nawet do 2-3% całego produktu. Nie można pominąć wędzonych ryb. Tutaj mamy dosyć sporą rozbieżność, bo np. niektóre śledzie zawierają małą ilość 0,6 g na 100 g, a konserwy rybne to nawet do 2% zawartości soli. Bardzo małą ilość soli znajdziemy w typowych śniadaniowych produktach jak płatki owsiane, gryczane, jaglane – do 0,02 g/100 g, natomiast kasze (jaglana, gryczana), ryż, komosa ryżowa to praktycznie 0,01 g/100 g a nawet zero. Z pieczywem bywa różnie, najlepiej zawsze patrzeć na tabelę wartości odżywczej. Niektóre wyroby typu chleb żytni, chałki czy bułki drożdżowe zawierały do 1 g/100 g, natomiast zdecydowana większość pieczywa, bułek czy bagietek to 1,4 do 1,8%. No i zmora wszystkich dietetyków – słone przekąski, typu chipsy, paluszki, precelki, krakersy czy solone prażone orzeszki – nie wspominając już o tym, że mają znikomą wartość odżywczą to ilość zawartej w nich soli przekracza nawet 2%. To samo dotyczy oczywiście gotowych dań, sosów, kostek rosołowych, produktów typu fast food. Badania z 2009 roku przeprowadzane na polskiej populacji osób z nadciśnieniem tętniczym wykazały, że 76% z nich przekraczała dzienna zalecaną dawkę soli. Warte zaznaczenia jest to, że aż 66% soli było dostarczane z produktów spożywczych, głównie przetworzonych, natomiast 33% to bezpośredni dodatek soli podczas przygotowania posiłków. Sprzeczne informacje w badaniach Od wielu lat naukowcy twierdzą, iż nadmiar soli w diecie przyczynia się do rozwoju chorób sercowo-naczyniowych. Długotrwale zwiększona ilość sodu w surowicy może przyczyniać się do nadciśnienia tętniczego, miażdżycy czy zaburzeń rytmu serca. Dodatkowo nadmiar soli w diecie może powodować nadmierne wydalanie z moczem wapnia, co może doprowadzić do resorpcji kości. Zaobserwowano jeszcze zwiększone ryzyko udaru mózgu, czy wystąpienia nowotworu żołądka. Jednak od niedawna pojawiają się coraz to nowsze doniesienia, że jednak sól nie jest taka zła. Jedno z badań opublikowanych na łamach czasopisma medycznego „Jama Medicine Internal” pokazuje, że spożycie soli nie było związane z wyższą śmiertelnością ani ryzykiem rozwoju chorób sercowo-naczyniowych i niewydolności serca u starszych osób. Naukowcy z Emory University School of Medicine, pod kierunkiem dr n. med. Andreasa P. Kalogeropoulosa, obserwowali związek między spożyciem sodu a śmiertelnością, chorobami sercowo-naczyniowymi (CDV) oraz niewydolności serca (HF) w grupie 2642 dorosłych w wieku od 71 do 80 lat. Okazało się, że po 10 latach badań 881 uczestników zmarło, u 572 rozwinęło się CVD, a u 398 rozwinęło się HF. Zgodnie z wynikami badań spożycie sodu nie wiązało się z wyższą śmiertelnością ani nowym rozwojem CVD lub HF. Dziesięcioletnie wskaźniki śmiertelności wyniosły 33,8%, 30,7% i 35,2% wśród uczestników spożywających odpowiednio mniej niż 1500 mg/dobę, 1500 do 2300 mg/dobę i więcej niż 2300 mg/dobę sodu. Wyniki tych badań dla wielu naukowców były dosyć zaskakujące, ale jak sam dr Kalogeropoulos przyznał, to badanie nie jest pretekstem by ludzie zaczęli bez umiaru spożywać sól. Bardzo podobny artykuł pojawił się w „American Journal of Hypertension”. Badanie dotyczyło wpływu spożycia sodu na śmiertelność z powodu choroby układu sercowo-naczyniowego na populacji spożywającej bardzo niską ilość sodu (215 mmol). Po kilku latach badań wnioski były również bardzo zaskakujące, ponieważ zarówno niskie jaki i wysokie spożycie sodu były związane ze zwiększoną śmiertelnością. Konflikt naukowców, sporne kwestieBadanie które zostało opublikowane w numerze “The Journal of the American Medical Association” z 4 maja 2011 wywołało małą burzę wśród naukowców i lekarzy. Obejmowało ono 3681 białych Europejczyków w średnim wieku, którzy nie mieli chorób sercowo-naczyniowych, a większość z nich nie miało nadciśnienia tętniczego, śledzono ich przez średnio 7,9 lat. Naukowcy badali zużycie sodu przez uczestników na początku i na końcu badania, sprawdzając ilość sodu wydalanego z moczem w ciągu 24 godzin – co daje najlepszy pogląd, gdyż pozwala dokładnie określić ile soli spożyliśmy (obejmuje zarówno sól dodaną jak i ukrytą w produktach). Po zakończeniu tego doświadczenia naukowcy stwierdzili, że im mniej sodu ludzie spożywali, tym większe prawdopodobieństwo, że umrą z powodu chorób serca. W grupie o najniższej ilości spożycia soli (2,5 g sodu dziennie) zmarło 50 osób podczas badania, 24 osoby w grupie o średnim spożyciu (3,9 g sodu na dzień) oraz 10 osób w grupie o najwyższym spożyciu soli (6,0 gramów sodu na dzień). Jednak w analizach wielowymiarowych wzrost wydalania sodu o 100 mmol był związany ze wzrostem skurczowego ciśnienia krwi o 1,71 mm Hg, ale bez istotnej zmiany rozkurczowego ciśnienia krwi. Podsumowanie autorów badania było następujące: „Związki między ciśnieniem skurczowym a wydalaniem sodu nie przełożyły się na mniejszą zachorowalność lub poprawę przeżycia. Przeciwnie, niskie wydalanie sodu przewidywało większą śmiertelność z przyczyn sercowo-naczyniowych. Uzyskane wyniki są również niezgodne z obecnymi zaleceniami dotyczącymi ogólnego i masowego ograniczenia spożycia soli na poziomie populacji. Nie negują jednak skutków obniżania ciśnienia krwi wynikających z obniżenia poziomu soli w diecie pacjentów z nadciśnieniem”. Bardzo wielu naukowców odniosło się do tego badania udzielając wywiadu do NewYork Timesa, dr Briss oraz dr Sacsk z Harvard School of Public Health, stwierdzili, że badanie to było źle przeprowadzone, dodając że największym problemem tego badania były osoby, które wydawały się spożywać najmniejszą ilość sodu, dostarczały również mniej moczu niż osoby spożywające więcej, co wskazuje na to, że nie udało im się zebrać całego moczu w ciągu 24 Michael Alderman, badacz ciśnienia krwi w Albert Einstein College of Medicine i redaktor American Journal of Hypertension, stwierdził że badania na temat soli mają bardzo wiele wad i są niespójne oraz że potrzebne jest duże badanie, w którym ludzie są losowo przydzielani do stosowania diety o niskiej zawartości sodu lub nie, i obserwowani przez lata, aby sprawdzić, czy jedzenie mniejszej ilości soli poprawia zdrowie i zmniejsza śmiertelność z powodu chorób Staessen, który był głównym autorem tego badania, broni go, argumentując że wszystkie wykonywane badania były zgodne z tak zwanym „złotym standardem”. Najważniejszy zdrowy rozsądekJak więc dopasować odpowiednią ilość soli, skoro mamy tyle sprzecznych informacji ? Myślę że najlepiej kierować się po prostu zdrowym rozsądkiem. Mała oraz nadmierna ilość soli w diecie będzie nam szkodzić. Jak to zwykle w życiu bywa – najważniejszy jest umiar! Zalecana przez większość organizacji zdrowotnych dawka to około 5 g soli dziennie. Jest to mała łyżeczka! Pamiętajmy, że ta ilość obejmuje zarówno sól kuchenną, którą dodajemy do potraw, jak również sól ograniczymy się tylko do użycia soli jako przyprawy do dań i nie będziemy nadużywać produktów z wysoką zawartością soli oraz wyeliminujemy wszystkie wysoko przetworzone pokarmy z naszej diety, możemy spać spokojnie i ta ilość soli nie zagrozi nam i naszemu zdrowiu. Bibliografia:Zdrojewicz Z, Wasiuk S, Wróbel M, Rola soli w organizmie człowieka oraz fenomen sodowrażliwości i sodooporności, Borgis, Med Rodz 2016; 19(2): 75-8, 2;Kowalski R, Kowalska G, Sól nie jedno ma imię, Zdrowie i uroda, 2014;Łazarczyk M, Grabańska-Martyńska K, Cymerys M, Analiza spożycia soli kuchennej u pacjentów z nadciśnieniem tętniczy, ViaMedica, Wybrane problemy kliniczne, 2016, 7( 2), 84–92;Stolarz-Skrzypek K, Kawecka-Jaszcz K, Ograniczenie spożycia soli kuchennej jako metoda prewencji nadciśnienia tętniczego, Borgis – Postępy Nauk Medycznych 1/2009, s. 34-38; Schlegel-Zawadzka M, Kowalczyk B, Wiedza na temat spożycia soli w różnych grupach narodowościowych, ZESZYTY NAUKOWE AKADEMII MORSKIEJ W GDYNI, nr 65, grudzień 2010, s. 39-50;Śmiechowska M, Kaczmarczyk A, Mieszanki przyprawowe – ukryte źródło soli, Probl Hig Epidemiol 2014, 95(1): 128-130;Michalak-Majewska M i wsp. Zawartość chlorku sodu w wybranych warzywach konserwowanych oraz ich udział w realizacji dziennego maksymalnego spożycia soli, Trendy w żywieniu człowieka, Wydawnictwo Naukowe PTTŻ, Kraków 2015, s. 203-212;P. Kalogeropoulos A i wsp, Dietary Sodium Content, Mortality, and Risk for Cardiovascular Events in Older Adults: The Health, Aging, and Body Composition Study, JAMA Intern Med, 2015, Vol. 175(3), s. 410-419;Graudal N, Jurgens G, Baslund B, Alderman M, Compared With Usual Sodium Intake, Low- and Excessive Sodium Diets Are Associated With Increased Mortality: A Meta-Analysis, American Journal of Hypertension, 2014, Vol. 27 (9), s. 1129–1137; Stolarz-Skrzypek i wsp. Fatal and Nonfatal Outcomes, Incidence of Hypertension, and Blood Pressure Changes in Relation to Urinary Sodium Excretion, JAMA, 2011, 305(17), s. 1777-85 wGZHUU.